Wszyscy cieszą się z lata i słońca, ja niestety nie. Lato to u mnie najgorszy czas w roku, który chciałabym przespać a to jest spowodowane alergią na prawie wszystko o tej porze roku. Jednym z miłych akcentów tych dość niemiłych ostatnich dni jest moje odkrycie kosmetyczne, czyli peeling do twarzy z algami i z zieloną herbatą Orientany.
Opis producenta:
Naturalny lekki żelowy peeling do twarzy na bazie wyciągów roślinnych i
naturalnych cząsteczek złuszczających w postaci drobinek z pestek
moreli i orzecha. Naturalne drobinki złuszczają martwy naskórek, a
bogata zawartość ekstraktu z alg filipińskich i zielonej herbaty
doskonale pielęgnuje skórę wymagającą, tłustą i mieszaną. Algi
filipińskie chronią skórę przed stanami zapalnymi i pobudzają
metabolizm. Zielona herbata wspomaga usuwanie toksyn, odświeża i
łagodzi. Dodatkowo, zawarte w peelingu ekstrakty z aloesu, rozmarynu i
neem działają mocno przeciwzapalnie.
Skład:
Aqua (Water), Plant Glycerine, Aloe Barbadensis Leaf Juice (sok z liści
aloesu), Prunus Armeniaca Seed Powder (starte ziarno moreli), Juglans
Regla Shell Powder (starta łuska orzecha), Camellia Sinensis Leaf
Extract (ekstrakt z zielonej herbaty), Algae Extract (ekstrakt z alg),
Propylene Glycol, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract (ekstrakt z
rozmarynu), Azadirachta Indica Leaf Extract (ekstrakt z liści miodli
indyjskiej), Glycyrrhiza Glabra Extract (ekstrakt z cykorii), Carbomer,
Aquaxyl, Ocimum Basilicum Oil (olejek z bazylii), Eugenia Carypophylius
Oil (olejek z goździkowca), Lavandula Angustifolia Extract (ekstrakt z
lawendy), Sodium Hydroxide, Trigonella Foenum Graecum Extract (ekstrakt z
kozieradki), Melaleuca Altemifolia Leaf Oil (olejek z drzewa
herbacianego), Cl 42090.
Zapach:
Uderzająca świeżość zielonej herbaty po otwarciu peelingu jest cudowna. Zapach nie jest uciążliwy, utrzymuje się dosyć długo.
Sposób użycia:
Nałożyć niewielką ilość na zwilżoną skórę twarzy omijając okolice oczu.
Masować a następnie spłukać. Stosować raz (maksymalnie dwa razy) w
tygodniu.
Opakowanie:
Małe plastikowe opakowanie, zapakowane w kartonik. Łatwo się otwiera.
Opinia:
Ostatnio rozwijam swoją obsesję na peelingi, już jest dosyć spora kolekcja tych kupionych jak i tych zrobionych przeze mnie. Peeling Orientany długo czekam na swoją kolej aby go wypróbować ale w końcu się doczekał. I chyba się w nim zakochałam. Jest dość mały ale wydajny, przynajmniej dla mnie. Wystarczy niewielka ilość by pokryć całą twarz. Łatwy w użyciu, nie ma problemów z zmyciem go. Zapach cudowny, świeży chociaż nie jestem zwolenniczką zielonej herbaty. No i najważniejsze jest skuteczny. Używam go raz w tygodniu, nie częściej. Po użyciu skóra jest miękka, delikatna oraz miła w dotyku. Dla mnie numer 1 wśród peelingów dostępnych na rynku. Cena dosyć wysoka za tak małe opakowanie ale peeling starczy a długo ( kilka miesięcy) dlatego warto.
Cena:
24 zł/ 50 g
Dostępność: m.in tutaj
ciekawy peeling, wygląda jak galaretka :)
OdpowiedzUsuńMusi fajnie pachnieć ;)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu kupić peeling Orientany.
OdpowiedzUsuńZ orientany uwielbiam krem pod oczy i balsam w kostce ;)
OdpowiedzUsuńFajna konsystencja;D
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam styczności z tą firmą.
OdpowiedzUsuńja mam o innym zapachu fajny produkt
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zachęciłaś :) zajrzałam na do tego sklepu i już sobie wypatrzyłam parę rzeczy :)
OdpowiedzUsuń